Strona jest obsługiwana przez - Kasyno online

XWNZX

XWNZX

Straight Edge Personal Stories #1 - Pat, Iron To Gold

Straight edge to dla mnie tylko i wyłącznie osobisty wybór. Lubię estetykę z tym związaną, lubię X'y, lubię hoodies, Youth of Today i Judge. Słyszę "Make a change" albo "Choose to be", czy całe "Bringing It Down" i czuję w tym taką samą moc, gdy słuchałem tego codziennie w wieku kilkunastu lat. Czuję, że to jest moje. Pewnie intelektualiści czytają klasykę literatury i czują się podobnie jak ja teraz, gdy słyszę jak Cappo krzyczy "Whattafuck" w "Put It Aside". To duża część mojego życia, która z drugiej strony w ogóle mnie nie definiuje. Ja raczej nie mam ochoty, aby robić te wszystkie rzeczy, które bycie straight edge wyklucza. Ale nie interesuje mnie religijność, masowy ruch, polityka i cokolwiek, co wiąże się ze stawianiem pomników. Nie uważam też tego za żadne osiągnięcie, bo cóż to za wysiłek - nie robienie czegoś na co się nie ma ochoty? Nie zależy mi też, aby więcej osób było straight edge, nie uważam też, że taki styl życia gwarantuje mi cokolwiek. Sporo mi ułatwia i lubię takie życie. Są jednak momenty, gdy - ciągle jeszcze - okazuje się, że mój wybór na spędzenie wieczoru powoduje, że ktoś nie daje sobie z tym rady i ma swoje zdanie na ten temat, jak gdyby to kogoś cokolwiek interesowało. Wtedy zawsze czuję się dobrze, wiedząc, że staram się ograniczyć swoje rozkminy do swoich problemów i nie być specjalistą od wszystkiego. To bardzo dobre doświadczenie, zobaczyć, gdy ktoś zaczyna unosić się nad ziemią i nie dać się wciągnąć w jego grę i zacząć próbować cokolwiek udowadniać. Taki wybór ma jednak ogromną moc, gdy ktoś analizuje go bardziej niż ja sam kiedykolwiek.
Pat, Iron To Gold.
(#1, wiosna /lato 2015)
Obsługiwane przez usługę Blogger .